Radkowscy urzędnicy nie kryją rozczarowania. Ernest S., który w sierpniu ubiegłego roku nachodził pracowników radkowskiego ratusza został ukarany za to przez sąd zaledwie 200 zł mandatem. - Wydany został wyrok nakazowy, skazujący tego pana na karę grzywny 200 zł za to, że głośnymi krzykami w Urzędzie Miasta w Radkowie w dniach 18 i 19 sierpnia 2015 r. zakłócił spokój w miejscu publicznym oraz używał słów nieprzyzwoitych - ujawnia kulisy wydanego wyroku Agnieszka Połyniak, sędzia Sądu Okręgowego w Świdnicy. Wyrok uprawomocnił się 3 marca. Zachowanie mieszkańca Radkowa, to efekt wcześniejszych zajść. - We wtorek, 18 sierpnia zwróciłem uwagę burmistrzowi, że parkuje samochody gminne na miejscach parkingowych przeznaczonych dla inwalidów i gości. Wtedy wszystkie cztery miejsca są zajęte. W odpowiedzi usłyszałem, że jestem błaznem - wspominał tuż po zdarzeniach pan Ernest. - Ten Pan przez dwa dni swoim zachowaniem zakłócał porządek publiczny przez głośne wypowiadanie wulgarnych słów i wywoływanie niepokoju hałasem - odpowiadał wówczas Leszek Dorszewski, komendant Straży Miejskiej w Radkowie.
Syn radnego z wyrokiem
Opublikowano:
Autor:
reklama
Przeczytaj również:
WiadomościWyrok: zrobienie zadymy w urzędzie
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.