W okresie jesienno-zimowym, w naszym kraju w mieszkaniach i domach jednorodzinnych wzrasta ryzyko powstania pożarów. Najczęściej dochodzi do nich w wyniku wad albo niewłaściwej eksploatacji urządzeń grzewczych, elektrycznych i gazowych. W tym samym okresie odnotowywany jest także wzrost liczby zatruć tlenkiem węgla, zwanym "cichym zabójcą", gdyż jest niewidoczny oraz nie ma smaku, ani zapachu.
Zadbajmy o przewody kominowe
Jak mówi zastępca dowódcy jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Nowej Rudzie, Mariusz Matuła, przez swoje działania profilaktyczne strażacy chcą dotrzeć do jak największej grupy mieszkańców regionu noworudzko-radkowskiego z przesłaniem, aby dbali o swoje bezpieczeństwo.Co roku zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Nowej Rudzie i Ochotniczych Straży Pożarnych z terenu Nowej Rudy, gminy Radków i gminy Nowa Ruda wyjeżdżają do kilkudziesięciu pożarów wywołanych zapłonem sadzy.
Jak zaznacza Matuła statystyki pokazują, że nadal mamy do czynienia z dużą ilością pożarów, które powstają w wyniku niedbania o stan naszych urządzeń grzewczych i o stan naszych przewodów dymowych.
Pamiętajmy o tym, że niedrożne przewody kominowe to kuszenie losu. Musimy zdawać sobie sprawę, że ignorowanie takich zabiegów może się skończyć tragicznie
– mówi Mariusz Matuła.
Tlenek węgla to cichy zabójca
Każdego roku w naszych mieszkaniach i domach dochodzi również do zdarzeń związanych z emisją tlenku węgla. Mariusz Matuła po raz kolejny przypomina, że tlenek węgla to bardzo trujący gaz. Tlenku węgla nie usłyszymy, nie zobaczymy i nie poczujemy.Kilka dni temu Komendant Główny PSP zainaugurował ogólnopolską kampanię edukacyjno-informacyjną "Czujka na straży Twojego bezpieczeństwa".
Pamiętajmy, czujka dymu i czujka tlenku węgla to "nasz pierwszy ratownik". Dlaczego? W momencie, gdy dojdzie do pożaru, autonomiczna czujka zamontowana w pomieszczeniu zaalarmuje nas. Czujka wydaje dźwięk o natężeniu ok. 85 dB, co pozwala obudzić nawet osoby śpiące i odpowiednio wcześnie ostrzec je o niebezpieczeństwie. Taka osoba zaalarmuje odpowiednie służby, będzie mogła ewakuować się z budynku a także powiadomić innych mieszkańców danego budynku.
Zakup czujki tlenku węgla i dymu to wydatek maksymalnie kilkuset złotych. Co istotne, jeżeli zamotujemy w mieszkaniu urządzenia, to musimy pamiętać o ich konserwacji.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.