reklama
reklama

Uniki kotleta

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Uniki kotleta - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości30 września zamiast do więzienia poszedł do szpitala. W ten sposób kolejny raz nie rozpoczął odsiadki.
reklama

Grzegorz L., były radkowski policjant skazany pod koniec kwietnia prawomocnym wyrokiem na 4 lata więzienia, wciąż jest na wolności. Wymierzoną mu przez sąd karę najpierw miał rozpocząć 2 lipca. Wtedy zamiast zgłosić się do więzienia napisał wniosek do Sądu Okręgowego w Świdnicy o odroczenie rozpoczęcia odsiadki, uzasadniając to trudną sytuacją rodzinną. Jego prośba została odrzucona i sąd wyznaczył mu kolejny termin rozpoczęcia odsiadki na 30 września.

– Skazany i tym razem nie zgłosił się jednak do zakładu karnego – przyznaje sędzia Tomasz Białek, rzecznik Sądu Okręgowego w Świdnicy. Zamiast do więzienia trafił do szpitala. A po wyjściu z lecznicy napisał kolejny wniosek o odroczenie rozpoczęcia wymierzonej mu kary. – Tym razem, jak argumentował, w związku ze złym stanem zdrowia – mówi Tomasz Białek. – Sąd nie podzielił jednak jego stanowiska i 14 grudnia wniosek odrzucił – dodaje.

reklama

Postanowienie nie jest prawomocne. Prawdopodobnie Grzegorz L., podobnie jak za pierwszym razem, skorzysta z możliwości zaskarżenia niekorzystnej decyzji, a to przedłuży sprawę o kolejne 4-5 tygodni.

35-letni Grzegorz L., pseudonim „Kotlet”, miał od lat złą reputację. Były radkowski policjant dość często nadużywał uprawnień służbowych. Będąc funkcjonariuszem policji, zgwałcił 16-latkę. Następnie przeświadczony, że pokrzywdzona jest w ciąży, wielokrotnie nakłaniał ją do aborcji, umawiając ją i zawożąc do prywatnych gabinetów lekarskich we Wrocławiu. Grzegorzowi L. udowodniono również, że we wrześniu 2006 r. usiłował zgwałcić inną małoletnią dziewczynę. Najpierw upił ją, a potem chciał wykorzystać. Dziewczynę przed gwałtem uchronił nadmiar wypitego alkoholu, którym policjant ją częstował. Szesnastolatka, kiedy Grzegorz L. zaczął się do nie dobierać, zwymiotowała.
To jednak nie koniec kłopotów z prawem Grzegorza L. Wspólnie z kolegą z komisariatu, Tomaszem I., odpowiada jeszcze w sprawie o przekroczenie uprawnień służbowych.

reklama

PIERO

Więcej w 710 numerze "Gazety Noworudzkiej"

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama