reklama

W Nowej Rudzie będzie mniej kontroli palenisk?

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości - Polska musi być ogrzana - mówił podczas spotkania w Nowym Targu prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Trzeba w tej chwili palić wszystkim, poza oponami i podobnymi szkodliwymi rzeczami - dodał. Tymczasem strażnicy miejscy już zapowiadają kontrole palenisk. Sprawdzamy czy mieszkańcy mają się czego bać.
reklama

Kryzys na rynku węgla sprawia, że mieszkańcy zastanawiają się, czym palić w piecach. Drewno? Węgiel drzewny? Porąbane meble? Spalić można prawie wszystko, ale nie wszystko co idzie do pieca jest dozwolone. Wbrew słowom prezesa zabronione są nie tylko opony. 

- Prawo zabrania spalania w piecach domowych plastikowych pojemników np. butelek po napojach, kartonów po sokach, opon, odpadów z gumy, przedmiotów z tworzyw sztucznych, mebli pokrytych lakierem, płyt meblowych, lakierowanych i malowanych elementów drewnianych, skóry (naturalnej i sztucznej), opakowań po rozpuszczalnikach czy środkach ochrony roślin, opakowań po chemikaliach (farby i lakiery), pozostałości farb i lakierów, plastikowych toreb, papieru bielonego związkami chloru z nadrukiem farb kolorowych, odzieży, obuwia - wylicza Piotr Górnicki, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Nowej Rudzie. - Nie możemy palić mułem, flotokoncentratem węglowym oraz mieszankami produkowanymi z ich wykorzystaniem, węglem brunatnym oraz paliwami stałymi produkowanymi z wykorzystywaniem tego węgla, węglem kamiennym w postaci sypkiej o uziarnieniu poniżej 3 mm, biomasą stałą o wilgotności w stanie roboczym powyżej 20% (drewno, pellet, słoma) - dodaje.

Jak widać lista rzeczy zabronionych jest długa. Podobnie jak długa będzie prawdopodobnie tegoroczna zima. Czym zatem możemy ogrzać nasze domy?

- Możemy palić drewnem nieprzetworzonym i nieimpregnowanym, węglem, koksem, papierem, tekturą i opakowaniami z papieru, trocinami, wiórami i ścinkami, korą i korkiem, pelletem, brykietami drzewnymi, zbożem - wylicza Górnicki.

Za palenie tym, czym nie wolno, przewidziane są kary: mandat do 500 zł i grzywna do 5 tys. zł. Mandat nakładają strażnicy, a grzywnę sąd.

- Będziemy kontrolować, czym palą mieszkańcy, ale nie na taką skalę, jak dotychczas - zapowiada strażnik. - Będą to kontrole po zgłoszeniach mieszkańców lub wtedy, gdy sami wyczujemy na przykład zapach palonych odpadów - dodaje.

Jednym słowem w większości kontrole będą odbywały się po donosach, a ich liczba pokaże w tym roku, jakich kto ma sąsiadów. 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama