Wę dkarze i mieszkańcy zdezorientowani.

Ryszard Łaskarzewski, wędkarz z dzielnicy Słupiec od lat łowi ryby w zalewie w Dzikowcu. Jak przyznaje, to jego ulubione miejsce, gdzie może się zrelaksować, a przy tym bardzo blisko jego domu. - Nie mogę jednak patrzeć, jak ten zalew się rozpada - alarmuje wędkarz. - Podobno zapowiedziano likwidację jednego z podestów ze względu na jego zły stan. To niezrozumiałe, bo wcześniej go naprawialiśmy - mówi rozżalony. Wójt Sławomir Karwowski zapewnia, że o żadnejlikwidacji podestów nie ma mowy. - Podesty nadają się do remontu i zostaną wyremontowane, ale dopiero po zakończeniu sezonu, gdy z zalewu będzie można spuścić wodę - zapewnia. Jednocześnie Karwowski przypomina, że zalewem zarządza obecnie Koło Wędkarskie SUM. - Zarybiło zbiornik, sprząta śmieci, a jesienią ubiegłego roku zdecydowało się na remont pomostów, w którym pomoc zadeklarowała gmina - wymienia wójt. Plany samorządowców i wędkarzy pokrzyżowali jednak złodzieje. Więcej w najnowszym wydaniu Gazety Noworudzkiej nr 897.