Wsie nie kupią nowych garnków

Po ok. 10 tys. zł dostały wsie gminy Radków. O tym co będzie robione zadecydują rady sołeckie wraz z sołtysami. Ich pomysły zatwierdzi burmistrz. - Realizacja Funduszu Sołeckiego będzie wyglądała jak w poprzednich latach. Tylko wcześniej fundusz był przyznawany na mieszkańca z limitem do ponad 40 tys. zł. Znieśliśmy to. Przekazaliśmy po ok. 10 tys. zł nie na mieszkańca, a na każdą wieś – mówi Jan Bednarczyk, burmistrz Radkowa. - Wcześniej nie było to zbyt obiektywne, bo np. dobrze zurbanizowana wieś Ścinawka Gr. otrzymywała ponad 40 tys. zł., a bardzo mocno potrzebujące urbanizacji Suszyna, Raszków, czy Ścinawka Dolna dostawały mniej, bo mają mniej mieszkańców. Teraz wszyscy otrzymali po ok. 10 tys. zł - przypomina Bednarczyk. Zmniejszenie środków na Fundusz Sołecki i jednakowe ich rozdysponowanie dla sołectw burmistrz zapowiadał już w styczniu, a wszystko przez to, że jak twierdzi nastąpił pewien przesyt. - Za dużo pieniędzy szło poza kontrolą. Były wydatkowane na m.in. koszenie traw, czy zakup garnków. Tak naprawdę sołectwa są już dobrze we wszystko wyposażone. To co można było zakupić zakupione zostało i niektóre zakupy były robione na wyrost - przekonuje Bednarczyk.