Wybory 2024. To prawda, niestety żaden z naszych kandydatów nie wszedł do Rady Miasta. Wyborcy tak zdecydowali i trzeba to uszanować - przyznaje Turański. Pytany, co dalej z ludźmi PiS-u, odpowiada, że nie znikną z politycznej mapy miasta. Bynajmniej! Turański znajduje powód do optymizmu.
Nadszedł czas na porządny rachunek sumienia. Musimy się zastanowić, co zrobiliśmy nie tak, albo czego nie zrobiliśmy, że tak ukształtowały się wyniki. Natomiast, co ciekawe, patrząc na stosunek wyników naszego kandydata (Grygorcewicz - red.) do wyników burmistrza Kilińskiego i porównując je do stosunku głosów w minionych wyborach, z poprzednim kandydatem (Marcin Zając - red.), widać poprawę - wylicza.
I trudno odmówić racji: Zając w 2018 r. zebrał 1774 głosów poparcia (nieco ponad 22 proc.), a Grygorcewicz - 2.002 głosy (nieco ponad 32 proc.). Być może wśród mieszkańców Nowej Rudy gotowość do zaakceptowania burmistrza z PiS rośnie - nawet jeśli, obecne struktury muszą przełknąć porażkę.
Nie czujemy się pokrzywdzeni
- zaznacza przy tym Turański i dodaje, że struktury nie znikną.
Co więcej, ulegną rozwojowi. Na pewno stawiamy na młodych ludzi i będziemy starać się ich zachęcać, sympatyków prawej strony sceny politycznej ale i nie tylko. Nowa Ruda się nie zamyka, nie zamiata jej nikt na polityczne zaplecze, miasto będzie funkcjonowało nadal. Myślę, że będziemy mieli jeszcze sporo do powiedzenia - opiniuje, dodając, że - choć struktury PiS w Radzie Miejskiej znikają - na Facebooku zostaną do dyspozycji mieszkańców. Podobnie jak strona kandydata na burmistrza. Co miesiąc mieszkańcy mogą liczyć na różnego rodzaju publikacje, m.in. te punktujące "nową-starą" władzę.
Zobacz również: Dworzec w Nowej Rudzie nadal straszy - PKP kontra miasto
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.