reklama

Za Łyżwińskiego glowy nie odda

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Za Łyżwińskiego glowy nie odda - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościZ kandydatem na wójta gminy Nowa Ruda Grzegorzem Kołaczem, byłym posłem RP z ramienia Samoobrony rozmawia Romuald Piela.
reklama

Był Pan posłem, samorządowcem, rolnikiem... Który z tych fachów jest Panu najbliższy?

- Byłem rolnikiem, samorządowcem, znowu rolnikiem, posłem i znowu rolnikiem, a teraz będę wójtem. A wracając do pytania który zawód jest mi najbliższy to oczywiście rolnik. Jestem nim z zamiłowania i wykształcenia. I w rolnictwie osiągnąłem wszystko, bo zaczynałem z małżonką od małego gospodarstwa. Przeżyliśmy trudne czasy, dokupiliśmy ziemię i sprzęt i dzisiaj prowadzimy nowoczesne, duże i dobrze prosperujące gospodarstwo rolne.

Duże to znaczy ile hektarów?

- Hektary są płynne, raz jest ich więcej raz mniej. W tej chwili mamy około 215 ha.

Ma Pan żal do Andrzeja Leppera, że przehulał ogromne społeczne zaufanie? Można powiedzieć za Wyspiańskim: miałeś chamie złoty róg, ostał ci się jeno sznur. To idealnie pasowało do ostatnich wyborów parlamentarnych przegranych z kretesem przez Samoobronę.

- Ja nie mam żadnych pretensji do Andrzeja Leppera. Dalej podziwiam go za jego charyzmę i tak zwyczajnie po ludzku, bo znam go dość dobrze. Wiem, że większość oskarżeń pod jego adresem to fikcja. Przekonaliśmy się, że fikcją była afera gruntowa i podobnie będzie z sexaferą. On został w to wszystko wmanipulowany. Oczywiście są działacze Samoobrony którzy oskarżają Leppera, że tak wielki ruch skończy tak jak skończył, choć moim zdaniem na pewno jeszcze nie skończył. Na pewno błędem było, że weszliśmy w koalicję z PiSem. Przewodniczący Lepper przyznał, że lepiej dla Samoobrony było wtedy zostać w opozycji. Byli jednak także posłowie, którzy myśleli o sobie o dodatkowych posadach i apanażach. Ludzie są tylko ludźmi.

Na Wiejską Pana nie ciągnie, ale w tym roku wystartuje Pan w wyborach samorządowych.

- Tak, będę się ubiegał o fotel wójta gminy Nowa Rudy. Na listach mojego komitetu będą kandydaci na radnych gminnych. Stawiam na ludzi młodych wykształconych, kompetentnych, stawiam także na kobiety. Wystartuję również w wyborach o mandat radnego wojewódzkiego.

Jeśli Pan zostanie wójtem to co będzie Pan chciał zmienić?

- Najpierw zrobię bilans otwarcia, żeby móc na koniec kadencji powiedzieć co ja zrobiłem. Poza tym, chcę równo traktować całą gminę, wszystkie wioski. Nie może być tak, że jakiś gospodarz chwali się jednym tylko poletkiem i pokazuje jakie tam ma plony, a na innych rosną chwasty.

Więcej w 698 numerze "Gazety Noworudzkiej"

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama