Burmistrz Radkowa zamiast dopłacać pół miliona złotych rocznie do utrzymywania radkowskiego zalewu chce na nim zacząć zarabiać. Czy zgodzą się na to miejscowi radni ? Szykuje się gorące lato w radkowskim ratuszu. Jeszcze w tym miesiącu radni na wniosek burmistrza będą zastanawiać się, czy oddać prywat- nemu inwestorowi radkowski zalew oraz przyległy teren w tzw. użytkowanie wieczyste na 40 lat i czerpać od niego kasę z podatków, czy też nadal samemu utrzymywać to miejsce wydając co roku z budżetu gminy nawet pół miliona złotych. Zdaniem burmistrza Jana Bednarczyka taka transakcja przyniosłaby same korzyści. - Chcemy ogłosić przetarg i wybrać firmę, która zajmie się zalewem i terenem w jego pobliżu, ale jednocześnie zagwarantuje, że zrealizuje tam nasze plany, które wykonaliśmy z funduszy unijnych na budowę małego wodnego aqua parku w tym miejscu z 60-metrowym basenem 6-torowym oraz plażą i zapleczem gastronomicznym z prawdziwego zdarzenia - tłumaczy swoje plany burmistrz Jan Bednarczyk. Chcąc jednak, aby taki przetarg mógł zostać ogłoszony najpierw radkowscy radni muszą dać zielone światło burmistrzowi Janowi Bednarczykowi do rozpoczęcia procedury. Taka decyzja może zostać podjęta już podczas czerwcowej sesji Rady Miasta i Gminy Radków. Tym razem - jak zapewnia burmistrz Jan Bednarczyk - zostanie ogłoszony przetarg i nie będzie się tym zajmowało Gminne Centrum Kultury i Turystyki w Radkowie. Wcześniej to właśnie jego ówczesny dyrektor Tomasz Pawłowski wynajął zalew spółce, której właścicielem była jego żona. Dzisiaj wszystkie uzgodnienia mają rozstrzygnąć się w radkowskim ratuszu i - jak zapewnia burmistrz - żadne rozmowy w tej sprawie nie są prowadzone z Tomaszem Pawłowskim.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.