reklama

Zdunek ściągnie sanepid?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Zdunek ściągnie sanepid? - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościProblem uciążliwego lokatora wraca jak bumerang. Nie wszyscy w budynku przy ul. Podjazdowej 7 tolerują pana Stefana, który ma m.in. zabrudzać klatkę schodową.
reklama

Problemy z panem Stefanem zaczęły się w ubiegłym roku w marcu. Wówczas otrzymaliśmy pierwszy telefon w tej sprawie. Jak mówił pan Piotr, jego sąsiad chodził z wiadrem, do którego miał się załatwiać i brudnymi rękami smarował ściany. Na klatce był brud i czuć było smród. Dziś problem z uciążliwym lokatorem wrócił. - Dwa dni temu po korytarzu chodziły karaluchy. Przyszli pracownicy opieki społecznej, ale sąsiad ich nie wpuścił. Korytarz jest cały w sierści psów. Ludzie przychodzą i mówią, że jest brud. Ja u siebie w domu muszę okna otwierać, to jest chore. Korytarz jest pomalowany, a sąsiad tymi brudnymi rękami wszystko smaruje. Przecież my za to grube pieniądze płacimy – mówi pan Piotr, jeden z lokatorów budynku przy ul. Podjazdowej 7. Żal do zarządcy Lokator największy żal ma do zarządcy budynku, czyli Noworudzkiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, który jego zdaniem robi w tej sprawie zbyt mało. Marian Zdunek, prezes NTBS-u odpiera zarzuty tłumacząc, że jego pracownicy wspólnie z pracownikami Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej na bieżąco monitorują sprawę czystości i porządku w budynku wspólnoty. - Pan Stefan jest osobą starszą i bezkonfliktową, zdolną do samoobsługi. Na bieżąco opłaca też czynsz. Pomimo propozycji Miejskiego Ośrodka Pomocy w Nowej Rudzie dotyczącej zamieszkania w Domu Pomocy Społecznej lokator nie wyraził zgody - ujawnia nam Marian Zdunek. - Z informacji mieszkańców wynika, że Pan Stefan większość czasu spędza na działce, a do domu wraca wieczorem. W ubiegłym tygodniu zleciliśmy dezynfekcję w częściach wspólnych budynku, którą przeprowadziła specjalistyczna firma - dodaje prezes Zdunek. Prezes twierdzi, że na pana Stefana skarży się tylko jeden lokator. - Nie otrzymałem dotychczas żadnych interwencji od innych mieszkańców. W razie konieczności zapobiegawczo wystąpię do sanepidu z wnioskiem o przeprowadzenie stosownej kontroli - zapowiada Marian Zdunek.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama