reklama

Babcia na szosie, czyli jak na nowo nakręcić zegar

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kobiecym Okiem Zaczynała od Zespołu Pieśni i Tańca Nowa Ruda, przez taniec towarzyski, narciarstwo, taniec brzucha, a teraz jeździ rowerem szosowym. Jak cieszyć się życiem na emeryturze i stać się wzorem w tak popularnych dziś mediach społecznościowych, rozmawialiśmy z Maryną Trybałą.
reklama

Nie możesz cofnąć zegara, ale możesz go na nowo nakręcić. Taką myśl można przeczytać na Pani instagramowym koncie „Babcia na szosie”. Pani nakręciła swój zegar?

W sumie nakręcony był zawsze. Może tylko go przez ostatnie lata bardziej podkręciłam. 

 

Ma Pani ponad 20 tysięcy obserwatorów na instagramie! Czuje Pani, że jest dla tych ludzi wzorem do naśladowania?

Mam bardzo fajny kontakt z wieloma osobami na Instagramie w różnym wieku, ale czy czuję się wzorem? Aż tak bym tego nie ujęła. Myślę, że mogę być dla niektórych bardziej inspiracją, że w każdym wieku można prowadzić aktywność jaką tylko chcemy, trzeba tylko chcieć. To również moi obserwatorzy inspirują mnie do działania.

 

Skąd wziął się u Pani pomysł na założenie konta w mediach społecznościowych?

Konto w mediach społecznościowych założyła mi córka i początkowo byłam tylko obserwatorką. Dopiero z czasem zaczęłam nawiązywać kontakty, budować profil i umiejętnie posługiwać się dostępnymi narzędziami.

 

Pani pasją jest jazda na rowerze, aktywność fizyczna?

Od dziecka jestem aktywną osobą. Zaczynałam od Zespołu Pieśni i Tańca Nowa Ruda, przez taniec towarzyski, narciarstwo, taniec brzucha, teraz rower szosowy. W każdym etapie życia coś było moim konikiem.

 

 

Ma Pani swoje ulubione miejsca, w które jeździ Pani rowerem?

W Kotlinie Kłodzkiej jest tyle pięknych miejsc. Najbardziej lubię trasę do Radkowa nad Zalew, z pięknym widokiem na Góry Stołowe. Jednak gdy potrzebuję bardziej wydajnego treningu wystarczy wybrać jakąkolwiek z przełęczy, których mamy tu kilka do wyboru.

Jest Pani także babcią. Dużo czasu spędza Pani z wnukami?

Niestety wnuki mieszkają we Wrocławiu, ale każdy możliwy czas spędzam z nimi ciesząc się ze spotkania. 

Zaraża ich Pani aktywnością fizyczną?

Moje dwa chochliki raczej zarażają babcię swoją energią (tutaj głośny śmiech).  Moje bliźniaki ancymonki mają niespełna 2 latka, ale są pełne radości i energii. Jak tylko podrosną na pewno przeżyjemy razem niejedną przygodę.

Czego można życzyć tak aktywnej, pełnej życia i optymizmu kobiecie?

Zdrowia, gładkich asfaltów, najmniej podjazdów i wiatru w plecy!

 

 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama