Ludwikowice Kłodzkie. Pod batutą Jolanty Blachy uczniowie Zespołu Szkół nr 1 w Jugowie po raz osiemnasty poprowadzili świetną zabawę, w której wspólne zrozumienie i wzajemna pomoc wysuwały się na pierwszy plan. Łącznie aż pięć szkół:
-
Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Polanicy-Zdroju
Niepubliczny Zespół Szkół w Ścinawce Dolnej
Szkoła Podstawowa im. Św. Wojciecha we Włodowicach
Zespół Szkół nr 2 w Ludwikowicach Kłodzkich
Niepubliczne Szkoły Specjalne w Ludwikowicach Kłodzkich
dołączyło do zabawy organizowanej przez podstawówkę w Jugowie.
Ponieważ Spartakiada prowadzona jest na wzór olimpijskiego dziesięcioboju, nie mogło zabraknąć uroczystej przysięgi, zapalenia znicza oraz wywieszenia olimpijskiej flagi. Nim jednak zawodnicy przystąpili do rywalizacji, głos zabrali goście specjalni.
Życzę Wam dzisiaj kilogramów endorfin i samych uśmiechów na twarzy. Organizatorom gratuluję zaangażowania i poświęcenia. Myślę, że to właśnie dzisiaj te uśmiechy na twarzach dzieci będą dla Was największą nagrodą – motywowała zawodników przed startem wicewójt gminy Nowa Ruda, Anna Zawiślak.
Po dopełnieniu wszystkich formalności zawodnicy, podzieleni na sześć dziesięcioosobowych zespołów, mogli przystąpić do sportowej rywalizacji.
Konkurencje sprawdzające przede wszystkim zwinność i koordynację ruchową przypadły do gustu wszystkim uczniom – niezależnie od tego, czy mówimy o biegu z poduszką między nogami, utrzymywaniu jajka na łyżce w trakcie biegu czy, chyba najmilej wspominanej przez większość zawodników, zabawie z podrzucaniem pluszaka na kolorowej fladze.
Bardzo mi się tu podoba. Polecam wszystkim i zapraszam na przyszłość. Podobają mi się wszystkie konkurencje oraz nowa hala. Jestem tu drugi rok i ta edycja podoba mi się jeszcze bardziej – opowiadał nam wiecznie uśmiechnięty Oskar, uczeń szkoły w Ścinawce Dolnej.
Oskarowi wtórował jego kolega: – Atmosfera jest naprawdę świetna. Z konkurencji najbardziej podobał mi się bieg z jajkiem, choć w pierwszych zawodach (biegu z gazetą) czułem się najlepiej. Fajnie być na nowej hali. Poza samym boiskiem podoba mi się to, że na trybunach są krzesełka – mówił z równie szerokim uśmiechem Kuba, wielki fan piłki nożnej i Roberta Lewandowskiego.
Rywalizację, skróconą z dwunastu do dziesięciu konkurencji, wygrała drużyna pomarańczowa, ale wynik był sprawą drugorzędną.
Celem Spartakiady jest przede wszystkim integracja. Wiem, że to trochę wyświechtany frazes, dlatego kładziemy nacisk na to, by uczniowie z różnych szkół rywalizowali w mieszanych grupach. Chcemy, by była to przede wszystkim lekcja wrażliwości dla uczniów w normie intelektualnej – by spojrzeli na kolegów z niepełnosprawnościami z większym spokojem, cierpliwością i, co najważniejsze, chęcią pomocy – tłumaczyli po zawodach Grzegorz Czajka i Jolanta Blacha, główne motory napędowe całej imprezy.
I o tym przede wszystkim należy pamiętać. Nagrody i gadżety ufundowane przez wójt Adrianę Mierzejewską stanowiły jedynie tło dla całej zabawy. To właśnie ona, okraszona uśmiechami i entuzjazmem dzieci, była najważniejsza.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.