Wolibórz. Wczoraj rano policjanci z Nowej Rudy zostali skierowani do obsługi kolizji drogowej, na miejscu okazało się, że jej sprawca miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Kierowca ciężarówki jazdę zakończył na przydrożnym drzewie.
Przemieszczał się autem w takim właśnie stanie i stracił nad nim panowanie, a następnie zjechał z drogi. Na szczęście nie doszło do zdarzenia drogowego z innym uczestnikiem ruchu, bo jak wiemy, kończą się one niejednokrotnie tragicznie.
Gdy wysiadł z pojazdu i próbował rozmawiać z policjantami, nie mógł utrzymać się na własnych nogach
- informuje Wioletta Martuszewska z kłodzkiej policji.
37-latek stracił już prawo jazdy i teraz o jego dalszym losie zdecyduje sąd. Oprócz wysokiej grzywny, grozić mu może kara 2 lata pozbawienia wolności, a także kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów.
Mógł kogoś zabić...
Trudno wykazać zrozumienie dla tych, którzy mimo wielu apeli o trzeźwość i akcji prewencyjno-profilaktycznych, nadal poruszają się po drogach w stanie nietrzeźwości. Takie nieodpowiedzialne zachowanie bywa bowiem niejednokrotnie tragiczne i nieodwracalne w skutkach.
Nie bądźmy więc obojętni i zawsze reagujmy, gdy widzimy nietrzeźwego kierowcę. W takiej sytuacji nawet jeden anonimowy telefon, może przyczynić się do uratowania komuś życia
- podinspektor Wioletta Martuszewska.
Przeczytaj również: Kontrola ITD trwała prawie 4 godziny. Ta ciężarówka nie powinna wyjechać na drogi
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.