FUTSAL
Po długiej przerwie spowodowanej zajęciem obiektów Centrum Turystyczno-Sportowego w dzielnicy Słupiec przez obozy sportowe Noworudzka Liga Futsalu wróciła na parkiety. W iście ekspresowym tempie drużyny rozegrały trzy kolejki spotkań i do zakończenia ligi została już tylko jedna kolejka, która zostanie rozegrana w piątek, 14 marca w godz.17.00 -20.20. A potem już tylko zakończenie ligi, wręczenie pucharów i nagród. Ostatnie kolejki nie wniosły dużo zmian z wyjątkiem klasyfikacji najlepszych strzelców. Długo prowadzący w tej klasyfikacji Marcin Pawlak został dogoniony przez lidera zespołu Husky Express Team Pawła Orawca. Stało się to podczas bezpośredniej konfrontacji lidera z wiceliderem. Mecz zapowiadany jako spotkanie kolejki jeżeli nie całej ligi rozczarował widzów. Młody Express rozjechał lidera jak chciał. Wynik nie zawsze odzwierciedla wydarzenia na boisku, ale w tym przypadku wynik 7:3 bardzo dobrze obrazuje to, co się działo na parkiecie. Lider mając już wygraną ligę wyszedł na boisko ociężały, bez woli walki z przeświadczeniem, że podobnie jak we wszystkich dotychczasowych meczach swoją finezyjną grą pokona rywala. Niestety tym razem nie była to finezyjna gra, a w dodatku rywal był dwukrotnie szybszy i walczył jak o życie. Zaczęło się jeszcze zgodnie ze znanym scenariuszem, bo od prowadzenia Woliborza po strzale Martina Osieckiego. Express szybko wyrównał, a potem dodał jeszcze pięć bramek i już po pierwszej połowie miał wygrany mecz. Porażka nie szkodziła drużynie Woliborza, która miała i ma nadal dużą przewagę w tabeli nad Espressem, ale można by zapytać co drużyna zrobiła dla ochrony swojego lidera w klasyfikacji strzelców. Paweł Orawiec strzelił cztery bramki i ma ich na swoim koncie czterdzieści dokładnie tyle samo co lider Marcin Pawlak. Większość bramek dla wicelidera padło z kontrataku. Wolibórz wolno i bez polotu rozgrywał akcje ofensywne, które zdecydowanie przerywali zawodnicy Husky Express Team i co chwila byli w sytuacji sam na sam z bramkarzem Magnesem. Mogło dojść nawet do dwucyfrówki, ale zakończyło się na siedmiu piłkach w siatce Woliborza. Młodzi zawodnicy Piasta zagrali bardzo dobry mecz, a Paweł Orawiec wprost szalał na parkiecie. Nie dziwią więc rozmowy na widowni, że temu zawodnikowi należy się tytuł najlepszego piłkarza Noworudzkiej Ligi Futsalu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.