Być może dlatego, że cena wywoławcza to 830 tys. zł, czyli o 230 tys. zł mniej niż w pierwszym przetargu.
– Brak wpłaty wadium w ustalonym terminie oraz brak oferentów w dniu przetargu spowodował, że do przetargu nie doszło – wyjaśnia Marta Zilbert, rzeczniczka kłodzkiego starostwa. Starostwo nie zamierza się poddawać. Wkrótce zamierza ogłosić kolejny przetarg. Cena wywoławcza zostanie obniżona. O ile, tego dokładnie jeszcze nie wiadomo. W tej chwili obiektem zajmuje się Stefan Kobak, który już dwukrotnie startował w przetargu. Nie znalazł jednak pieniędzy, aby ostatecznie sfinalizować transakcję. W dodatku stracił wpłacone wadium, czyli 50 tys. zł. Dzisiaj twierdzi, że w budynek trzeba sporo zainwestować.
– Przede wszystkim trzeba zmienić przeciekający dach – mówi.
Karolina Kołodziejczyk
Więcej w 694 numerze "Gazety Noworudzkiej"
Bez koni i schroniska
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor: admin
reklama
Przeczytaj również:
WiadomościOd ponad roku schronisko na Górze św. Anny nie ma gospodarza. Starostwo, jak do tej pory, nieskutecznie stara się sprzedać obiekt. Podobnie było dwa tygodnie temu, gdy w starostwie odbył się przetarg na sprzedaż nieruchomości. Chętnych nie było.
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.