Mieszkańcy nie chcą płacić wysokich opłat za śmieci, a sołtysi buntują się przeciwko ich zbieraniu
Pomysł płacenia za śmieciu swojego sołtysa najpierw pojawił się w gminie Nowa Ruda. Tam gospodarze wsi nie mieli zbyt dużo do powiedzenia i musieli się zgodzić na taką formę odbioru „podatku śmieciowego” od swoich mieszkańców. W dodatku otrzymując za to jedynie symboliczne wynagrodzenie. Inaczej jest w gminie Radków, gdzie kilka miesięcy temu samorządowcy również zapowiadali wprowadzenie takiego ułatwienia dla mieszkańców. Teraz okazuje się, że tylko sołtysi kilku wsi wyrazili na to zgodę. - Na pewno się nie zgodzę, żeby mieszkańcy płacili u mnie za śmieci. To jest dodatkowy obowiązek, a na wszystko i tak brakuje czasu. Ścinawka Śr. ma zbyt dużo mieszkańców - mówi wprost Piotr Trybus, sołtys liczącej przeszło dwa tysiące mieszkańców wsi. Podobnie do pomysłu radkowskich urzędników podchodzą także inni sołtysi, dlatego na razie tylko 2 z 13 gospodarzy podpisało odpowiednie umowy w tej sprawie. Pomimo to, burmistrz Jan Bednarczyk uważa, że mieszkańcy i bez tego mają ułatwiony dostęp w płaceniu nowego „podatku śmieciowego”. - To prawda, że podpisaliśmy umowy z dwoma sołectwami. Jednak mieszkańcy nawet bez tego mają duże ułatwienie. Mogą płacić za śmieci nawet przez internet. Na gminnej stronie jest podany numer rachunku bankowego - przekonuje burmistrz Bednarczyk.
KAMA
Więcej w najnowszym wydaniu "Gazety Noworudzkiej" nr 850.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.