24-latka nie oddała telefonu komórkowego znalezionego przez siebie na ulicy. Teraz może trafić za kratki
Znalezione, niekradzione? - na to pytanie szybko odpowiedziała sobie 24-letnia mieszkanka Nowej Rudy, która w kwietniu przywłaszczyła sobie telefon znaleziony na ulicy. Jakie było jej zdziwienie, gdy w niedzielę, 25 sierpnia policjanci zapukali do jej drzwi, aby odzyskać telefon wart 1,5 tys. zł i przedstawić zarzuty przywłaszczenia. Okazało się bowiem, że prawdziwy właściciel telefonu, 32-letni mieszkaniec Nowej Rudy zgłosił kryminalnym jego zaginięcie. - Kobieta znalazła telefon w kwietniu na jednym z osiedli w Nowej Rudzie. Zaraz po znalezieniu telefonu wyrzuciła kartę sim i zaczęła go użytkować, ale naszym kryminalnym udało się ją namierzyć - ujawnia okoliczności sprawy Katarzyna Gancarczyk z Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku.
KAMA
Więcej najnowszym wydaniu "Gazety Noworudzkiej" nr 849.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.