reklama
reklama

Gmina Nowa Ruda. Pogrążają Mierzejewską i radnych

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Redakcja

Gmina Nowa Ruda. Pogrążają Mierzejewską i radnych - Zdjęcie główne

Mieszkańcy oplakatowali wieś i mówią działaniom Mierzejewskiej "STOP" | foto Redakcja

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPlan zagospodarowania przestrzennego dla Bożkowa, który za wszelką cenę próbuje przeforsować Mierzejewska budzi coraz większe emocje. O tym, że jest on niekorzystny dla wsi mówią już mieszkańcy, sołtys i radni. Teraz m.in. o tym dlaczego powstał i ile kontrowersji wzbudził wśród samych urzędników opowiada nam osoba z bliskiego do niedawna otoczenia wójt.
reklama

Gmina Nowa Ruda. Temat planu zagospodarowania przestrzennego dla Bożkowa pojawił się kilka lat temu. Do tej pory był on
w fazie projektu, a teraz, gdy jego projekt jest gotowy, plan ma zostać uchwalony przez gminnych radnych. Jednak jak się okazuje plan forsowany przez wójt Mierzejewską spotkał się ze sprzeciwem mieszkańców, którzy mówią wprost, że jest on niekorzystny i dla nich i dla wsi.

Do dziennikarzy Gazety Noworudzkiej zadzwoniła osoba do niedawna blisko związana z otoczeniem wójt, która ujawnia całe
tło powstania  planu. Jednak ze względu na fakt, że mieszka w gminie zarządzanej przez Mierzejewską poprosiła nas o anonimowość.

reklama

Tak powstał plan zagospodarowania przestrzennego dla Bożkowa

Jak to wszystko się zaczęło?

Po ostatnim artykule w Gazecie Noworudzkiej na temat planu zagospodarowania przestrzennego dla Bożkowa przez myśl przeszło mi jedno - w końcu. Mój referat zajmował się inwestycjami i zagospodarowaniem przestrzennym. Mieliśmy firmować wszystko, co związane z planem, ale szybko dowiedzieliśmy się dlaczego powstał pomysł na ten plan.

Dlaczego to wszystko się dzieje. Znaliśmy przecież mieszkańców i rolników i ciężko nam było spojrzeć im w oczy. Z 7 osób pracujących w referacie przez ten plan odeszło 6 z nich. To nie jest przypadek. W związku z tym, że zaczęliśmy się buntować popsuły się relacje na wszystkich innych płaszczyznach pracy, ale całym zarzewiem konfliktu był właśnie ten plan.

reklama

Wcześniej była mowa o planach dla innych miejscowości, takich, w których więcej się buduje jak Sokolec czy Ludwikowice, czyli dla miejsc bardziej rozwojowych. Bożków jakby nie było jest miejscowością rolniczą. Tam bardzo często budują się synowie rolników i tak naprawdę wiele ludzi z zewnątrz nie ma.

Dlaczego nikt z Państwa nie mówił o tym problemie wcześniej ?

Po pierwsze byliśmy przekonani, że wójt w porę się opamięta i wiedząc o tym, że my o tym wszystkim wiemy jakoś zmieni i przedstawi radzie gminy plan w innej formie. Ale jednak poszło to na całego.

Po drugie. Wszystko jest zgodne z prawem i ciężko znaleźć jakieś niezgodności poza tym, że jest to niemoralne. Gmina Nowa Ruda jest małą gminą, wszyscy się znamy, obsługiwaliśmy często mieszkańców i rolników z Bożkowa (największe gospodarstwa rolne są
w Bożkowie) i nie moglibyśmy udawać, że plan jest dla nich korzystny. Niektórzy ludzie mają swoje morale, a niektórzy nie.

reklama

Gdy powiedzieliśmy, że nie będziemy tak pracować, zaczęliśmy podejmować decyzje o odejściu z pracy. Poddali się i odeszli wszyscy, którzy przy tym pracowali. Zostały przypadkowe osoby, które robiły co im kazano, bo plan zagospodarowania przestrzennego to trudny dokument. Teraz widzę, że Bożków bardzo się przed tym planem broni.

Plan jest podyktowany prywatnymi interesami wójt Mierzejewskiej?

Dokładnie. W 100% chodzi o interesy prywatne.

Jest szansa, że radni odrzucą ten plan?

Radni z Bożkowa mieli rozmawiać z pozostałymi radnymi. Niestety radni tak się nauczyli, że co jest im przedkładane to dają zgodę. Podnoszą rękę i to idzie. Nie do końca wnikają w dane sprawy, nie pochylają się nad nimi, chyba, że mieszkańcy zrobią rumor. Za czasów wójt Mierzejewskiej to taka pierwsza kontrowersyjna uchwała, która pokaże, czy wójt ma całą radę za sobą czy nie.

reklama

To radni decydują, bo wójt wychodzi tylko z propozycją i inicjatywą, a nasi radni o tym zapomnieli.

Rzeczywiście wszystko zaczęło się od tego, kiedy Dino chciało budować w Bożkowie swój market?

Tak.

Plan można zmienić po zmianie władz gminy?

Wójt zawsze może zawnioskować do rady o przyjęcie uchwały o wprowadzenie zmian do planu i można to zrobić. Trzeba jednak pamiętać, że przygotowanie takiego planu to bardzo duży wydatek z budżetu gminy. To pieniądze rzędu 50-70 tys. zł. Dlatego myślę, że kolejnemu wójtowi ciężko byłoby podjąć decyzję, aby znów wydawać takie pieniądze na coś, co funkcjonuje. No chyba, że przeważyłoby tu dobro społeczne.

Plan zakłada, że nikt nie będzie mógł niczego zrobić

Nie będzie żadnych działek inwestycyjnych, a ludzie, którzy mają działki rolne, nie będą mogli w przyszłości ani ich odrolnić, ani się na nich budować. Jak mówił nam Tomasz Pietrzyk, mieszkaniec wsi, wszyscy są więcej niż przekonani, że wszystko związane jest z tym, że mąż wójt posiada dwa sklepy w Bożkowie. W projekcie planu jest zapis, że w Bożkowie nie może się pojawić żaden market powierzchniowy itd.

Jeżeli plan zostanie uchwalony w obecnej formie przez radnych, to w przyszłości każdy, kto będzie chciał wykorzystać swoją działkę pod inwestycję czy nawet zbudowanie domu nie skorzysta z normalnych procedur jakie obowiązują w większości gmin, czyli: nie
będzie wystarczyło wystąpienie o warunki zabudowy, tylko będzie musiał iść z tym do sądu, aby tam podważyć uchwalony plan.

Adrianna Mierzejewska milczy

Zadaliśmy gminnym urzędnikom trzy pytania dotyczące planu zagospodarowania przestrzennego dla Bożkowa. W dalszym ciągu czekamy na odpowiedź.

  1. Przygotowany jest Plan Zagospodarowania Przestrzennego dla sołectwa Bożków, który zdaniem mieszkańców zatrzyma rozwój wsi na kilka lat. Jego założenia dotkną negatywnie mieszkańców i rolników. Czy w związku z niezadowoleniem mieszkańców założenia planu zostaną zmienione?
  2. Niektórzy mieszkańcy mówią wprost, że pewne założenia planu mają związek z planami właściciela sieci Dino, który chciał jeden z marketów wybudować w Bożkowie, ale jego powstanie kolidowałoby z interesami prowadzonymi przez męża wójt Mierzejewskiej (który we wsi prowadzi sklepy), a plan zagospodarowania w obecnej formie uniemożliwi zrealizowanie tej
    inwestycji?
  3. Dlaczego plan zagospodarowania nie uwzględnia m.in. ul. Koszyn w Bożkowie, która administracyjnie do Bożkowa należy?
Ważne: Trwa zbiórka na badania dla Stasia. Brakuje kilku tysięcy

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama