reklama

Grozi nam epidemia?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: foto: pixabay.com

Grozi nam epidemia? - Zdjęcie główne

foto foto: pixabay.com

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościRodzice nie chcą szczepić dzieci. Efekt? Kilkadziesiąt niezaszczepionych osób chodzi po ulicach Nowej Rudy, Radkowa i okolicznych wsi.
reklama

Wbrew pozorom nie grypa, czy inne choroby zakaźne, a odmowa szczepień spędza sen z powiek pracownikom sanepidu. Tylko w tym roku, do końca września, w mieście i gminie Radków 8 dzieci nie zostało zaszczepionych, a w Nowej Rudzie 10. Tyle samo jest też niezaszczepionych dzieci w gminie Nowa Ruda. W ubiegłym roku od szczepień uchyliło się 11 mieszkańców Nowej Rudy, 7 mieszkańców gminy Nowa Ruda i 2 mieszkańców Ścinawki Śr. Osoby te odmówiły wszystkich rodzajów szczepień. Z kolei w 2018 r., z terenu powiatu kłodzkiego szczepień odmówiło 159 osób. Ta liczba utrzymuje się już kolejny rok z rzędu i masa krytyczna chyba została już u nas osiągnięta. - Problem nie szczepienia dotyka prawie wyłącznie dzieci - podkreśla Krzysztof Dąda ze Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kłodzku. Niektórzy rodzice już podczas odbierania noworodka ze szpitala podpisywali oświadczenia, że nie chcą, aby ich dziecko było szczepione. - Przyczyn uchylania się rodziców od szczepień jest wiele. Najczęstszą z nich jest wpływ ruchów antyszczepionkowych, które przedstawiają nieprawdziwe zagrożenia związane ze szczepieniami, poparte nienaukowymi „dowodami” - ocenia pracownik sanepidu. A`la sekta - Środowisko ruchów antyszczepionkowych przypomina w swej strukturze sektę. Wszelkie argumenty, włącznie z badaniami naukowymi są przez te środowiska odrzucane - twierdzi Krzysztof Dąda. - Członkowie ruchów antyszczepionkowych wietrzą jakiś „spisek” polegający na zmowie producentów szczepionek, lekarzy, naukowców, immunologów, ministra zdrowia i inspekcji sanitarnej w celu wciśnięcia im szczepionek przeciwko chorobom, które ich zdaniem nie istnieją - dodaje kierownik. Istnieją również grupy odmawiające szczepienia dzieci z przyczyn religijnych, światopoglądu lub dla tego, że w rodzinie wystąpił niepożądany odczyn poszczepienny u innego dziecka. Odmowa to poważne ryzyko - Masowe odmowy szczepień dzieci to poważne ryzyko spadku wszczepienia populacji dzieci przeciwko poszczególnym jednostkom chorobowym poniżej 90%. Te 90% to minimalna granica bezpieczeństwa, której przekroczenie nie gwarantuje tzw. odporności populacyjnej – przypomina Dąda. Odporność populacyjna polega na tym, że w populacji o wyszczepieniu ponad 90%, przed chorobami chronione są również osoby nieszczepione oraz osoby z defektem odporności. Nie zachorują, bo są otoczone przez osoby zdrowe, uodpornione. Jeżeli wskaźnik wyszczepienia spadnie poniżej 90% to ryzyko epidemii wraz ze zgonami i powikłaniami jest olbrzymie. Szczepienia, choć kosztowne, stanowią najtańszy i najskuteczniejszy sposób ochrony przed groźnymi chorobami i ich następstwami. - Szczepienia ochronne są największym osiągnięciem współczesnej medycyny i nazywa się je „dobrodziejstwem ludzkości”- mówi Krzysztof Dąda.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama