reklama
reklama

Jak oszczędzić na nauce

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Jak oszczędzić na nauce - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościWiększość studentów musi się liczyć z każdym groszem, dlatego wielu z nich musiało zadać sobie pytanie: „Gdzie najbardziej opłaci mi się studiować?”. Do wyboru przyszli żacy mieli tylko dwie opcje: studia dzienne bądź zaoczne.
reklama

- Do szkoły trzeba chodzić codziennie, więc musiałbym wynająć mieszkanie - mówi Damian Dębicki. - Poza tym utrzymanie też kosztuje, a pracę mógłbym załapać ewentualnie w weekendy - dodaje.
Dlatego też wielu studentom dziennym ciężko jest się usamodzielnić, a o pomoc finansową muszą prosić rodziców. Wynajęcie mieszkania we Wrocławiu to koszt około 500 zł za miesiąc.
Zdarza się, że studenci poza płaceniem czynszu muszą dokładać do rachunków. Spanie w akademiku wcale nie jest tańsze, ponieważ za noce w często kilkuosobowym, ciasnym pokoiku trzeba zapłacić 400 zł. Samo życie we Wrocławiu również jest drogie. Olga, studentka dziennej ekonomii na Uniwersytecie Wrocławskim na wszystkie wydatki związane ze studiami potrzebuje miesięcznie 1500 zł.
- Wydawałoby się, że 1000 zł na tzw. przeżycie to sporo - mówi Olga. - Poza jedzeniem pieniądze idą na książki, kserówki, bilety miesięczne i nie zawsze wystarcza na jakieś przyjemności - dodaje dziewczyna. W ciągu dwóch semestrów przeciętny student wyda co najmniej 10 tys. zł. Na mieszkaniu i niezbędnych zakupach we Wrocławiu mogą zaoszczędzić studenci zaoczni. Niestety ci muszą płacić za szkołę. Za rok studiowania zaocznego na uniwerku z kieszeni studenta ubędzie około 5 tys. zł. Czesne oczywiście można rozłożyć na raty. Za jeden miesiąc średnio 450 zł. Poza tym tzw. zjazdy odbywają się co drugi weekend, a więc obecność na zajęciach wiąże się z dojazdem i noclegiem. Bilet studencki relacji Kłodzko-Wrocław kosztuje 10 zł.
- Licząc z drogą powrotną i noclegami w hostelu na jeden zjazd musimy wydać 150 zł - mówi Justyna Zabrzewska, studentka Dolnośląskiej Szkoły Wyższej z Kłodzka. - W ostatnim semestrze musiałam dojeżdżać do Wrocławia, więc mam porównanie - dodaje. Tak więc studiując zaocznie co miesiąc musimy wydać około 800 zł, a w skali roku akademickiego 8 tys. zł. Świeżo upieczeni absolwenci liceów mogą studiować na miejscu. Minusem takich studiów jest to, że w Kłodzku poza pedagogiką, resocjalizacją, zarządzaniem, turystyką i rekreacją nie mamy więcej opcji do wyboru. Te kierunki oferują nam dwie kłodzkie szkoły: Zamiejscowy Wydział Dolnośląskiej Szkoły Wyższej i Wydział Turystyki i
Rekreacji Edukacja.

Małgorzata Daciuk

Więcej w 54 numerze "Gazety Kłodzkiej"

reklama

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama