reklama

Ludwikowice Kłodzkie. Zgotował psu piekło, pozostanie bezkarny?

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Ludwikowice Kłodzkie: Ten pies przeszedł przez piekło

Ludwikowice Kłodzkie. Zgotował psu piekło, pozostanie bezkarny? - Zdjęcie główne

foto Ludwikowice Kłodzkie: Ten pies przeszedł przez piekło

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Zachorował, więc nie zasłużył na miłość, ciepło i prawdziwy dom. Ta tragedia, choć wydarzyła się kilka tygodni temu wciąż niesie się echem po Ludwikowicach. Ludzie nie rozumieją, jak okrutnym trzeba być człowiekiem, by na tak ogromne cierpienie skazać niewinnego psa.
reklama

Ludwikowice Kłodzkie. W grudniu ubiegłego roku Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt odebrał od jednego z mieszkańców
Ludwikowic psa. Zwierzę było w tragicznym stanie. Prawdopodobną przyczyną tego, że jego właściciel skazał go na takie cierpienie była choroba.

Pies zachorował, więc nie zasługiwał na opiekę, karmienie, ciepły dom, czyste miejsce do spania i godne warunki życia. Żył w budzie
skleconej z dwóch marnych, opartych o siebie desek, a wokół walały się głównie jego odchody. Spał na zgniłej, spleśniałej szmacie. Gdy inspektorzy zaproponowali jego właścicielowi, by się na niej położył, odmówił, twierdząc, że jest tam pełno bakterii. Ciało psa było pokryte ranami i obrzękami.

Dziś psiak walczy o życie i nowy dom. A jego właściciel? Jest odcięty od wszystkich i wszystkich unika. Został strasznie zaatakowany w Internecie. Nic tu go jednak nie usprawiedliwia - uważa Janusz Ferenc, sołtys Ludwikowic i gminny radny.

Sołtys mówi wprost: niektórzy ludzie nie dorośli do tego, żeby mieć zwierzęta

Jako radni nic nie możemy zrobić. Nie możemy go ukarać. Wszystko działo się ma prywatnej posesji. Pies został zabrany i już nie wróci do właściciela. To wielka tragedia. Jesteśmy zszokowani, że doszło do tego w naszej miejscowości. Jest to dla mnie nie do pomyślenia. Brak słów. Żadne słowo nie odzwierciedli tego, co się tam stało - uważa sołtys.

Ferenc dodaje: Na pewnych ludzi nie mamy wpływu. A właściciel psa to był dobry chłopak. Sumienny. Pracował u mnie i sam się dziwię, że coś takiego zrobił. To była fajna rodzina, a on był jednym z lepszych pracowników. Wstyd mi
jako sołtysowi, że doszło do tego u nas.

Mężczyźnie, za to co zrobił psu, grozi do trzech lat więzienia. Pytanie, czy dosięgnie go sprawiedliwość, bo DIOZ psa zabrał, ale o sprawie nie powiadomiono ani policji, ani prokuratora.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama