Nowa Ruda. Poszkodowanych jest tak dużo, że zgromadzony materiał dowodowy trzeba było podzielić na dwa odrębne postępowania. Pierwszy akt oskarżenia trafił do sądu w maju ub.r.
Właśnie wyznaczono termin pierwszej rozprawy. Proces Mariusza R., rozpocznie się w połowie marca w sądzie rejonowym w Kłodzku
- informuje sędzia Agnieszka Połyniak.
400 zarzutów
Oszustwa, podrabianie dokumentów i wyłudzanie poświadczenia nieprawdy na szkodę ponad 80 osób - takie zarzuty ciążą na Mariusz R., który w latach 2021-2023 doprowadził liczne górno osób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem.
Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstw złożyły niezależnie od siebie: Urząd Skarbowy w Wałbrzychu oraz Starostwo Powiatowe w Kłodzku.
W celu użycia za autentyczne podrobił dokument potwierdzający zapłatę akcyzy od nabytego wewnątrz wspólnoty europejskiej samochodu. Następnie tak podrobionym dokumentem posłużył się, poprzez jego przedłożenie w referacie komunikacji i transportu w Nowej Rudzie, celem dokonania rejestracji samochodu - relacjonuje treść zarzutów prokurator Grzegorz Howorski z kłodzkiej prokuratury rejonowej.
Tysiące w kieszeni oszusta
Za załatwienie formalności związanych z rejestracją pojazdu brał od ich właścicieli pieniądze. Były to różne kwoty, w zależności od marki i wartości auta. Czasem 400 zł, innym razem blisko 2 tysiące.
Pobierał opłatę za kompleksową rejestrację pojazdu, obejmującą zapłatę akcyzy ale jej nie uiszczał - precyzuje prokurator Howorski. Skonfrontowany z zebranym materiałem dowodowym Mariusz R., przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów i złożył obszerne wyjaśnienia.
Zeznania oskarżonego złożone w obecności prokuratora w pełni korespondują z ustaleniami przeprowadzonymi w trakcie śledztwa
- dodaje prokurator.
Oszukiwał na potęgę
Skala przestępczego procederu była ogromna. Mariusz R. oszukiwał na wielką skalę. Mężczyzna prowadził w Nowej Rudzie punkt rejestracji samochodów. Wszystko zaczęło się w czasach koronawirusa. Mariusz R. zwietrzył sposób na szybkie wzbogacenie się.
Wykorzystał moment pandemii covidowej i nie składał wniosku o opłatę akcyzy. Drukował klientom fałszywe dowody zapłaty podatku za sprowadzony samochód - opowiada jeden z pokrzywdzonych.
Ludzie chcieli odbierać twarde dowody rejestracyjne, a wydział komunikacji nie wydawał, bo nie było dowodu zapłaty akcyzy - dodaje inny.
Płatne dwa razy
Nie wiadomo dokładnie co Mariusz R., zrobił z pieniędzmi, które brał od oszukanych. Pewne jest natomiast, że wszyscy oni musieli zapłacić podwójnie.
Ja mam 6 tys. zł za 2021 r. do zapłaty, byłam już w wydziale skarbowym w Wałbrzychu
- mówiła jedna z oszukanych osób.
Kolejny akt i ponad 1000 zarzutów
Kolejne śledztwo w sprawie przestępstwa popełnionych przez Mariusza R., dobiega końca. W jego ramach oszustowi przedstawiono kolejnych ponad tysiąc zarzutów. Są dokładnie takie same, jak w pierwszym postępowaniu. Jak już informowaliśmy, drugi akt oskarżenia ma być gotowy jeszcze w tym miesiącu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.