Na szczęście nikt nie zginął
Zwarcie instalacji elektrycznej w Mercedesie było najprawdopodobniej przyczyną pożaru, który wybuchł pomiędzy Bartnicą, a Głuszycą. To właśnie jego gaszeniem w piątek, 26 lipca ok. godz. 14.30 zajmowali się strażacy z Nowej Rudy, Głuszycy, a nawet Wałbrzycha.
- Na parkingu zapalił się Mercedes. Na szczęście właściciela nie było w pojeździe, bo mogłoby być różnie - przyznaje Mariusz Matuła z noworudzkiej Jednostki Ratowniczo- Gaśniszej.
KAMA
Więcej w najnowszym wydaniu "Gazety Noworudzkiej" nr 845.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.