Noworudzcy kupcy doczekali się odpowiedzi od burmistrza
Nie ma szans na obniżenie stawek „podatku śmieciowego”, jakie obowiązują mieszkańców Nowej Rudy. Tak przynajmniej wynika z pisma, jakie trafiło do Stowarzyszenia Przedsiębiorców Ziemi Noworudzkiej w odpowiedzi na ich żądanie obniżenia tych stawek. Co więcej, z przedstawionych przez Kilińskiego wyliczeń wynika, że wpływy do budżetu miasta są niewystarczające. W lipcu koszty odbioru odpadów wyniosły ponad 309 tys. zł, a do budżetu miasta od mieszkańców trafiło jedynie 270 tys. zł. Jednocześnie burmistrz Kiliński przyznał, że do noworudzkiego magistratu wpływa jeszcze sporo deklaracji bądź korekt, które mogą mieć wpływ na wysokość opłat w przyszłości. Tym samym potwierdzają się wcześniejsze informacje dziennikarzy „Gazety Noworudzkiej”, że na skutek chaosu w odbieraniu śmieci i początkowym braku worków do oddzielania odpadów, wiele osób zaczęło rezygnować z segregacji.
Paweł Golak
Więcej w najnowszym wydaniu "Gazet Noworudzkiej" nr 850.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.