Mieszkańcy w strachu. Ich domy drżą, gdy w pobliżu przejeżdżają tiry
Od dłuższego czasu część mieszkańców dzielnicy Drogosław żyje w ciągłym strachu. Wszystko to z winy tirów, które przejeżdżają ul. Stara Droga. Te ciężkie samochody nie tylko niszczą jezdnię, ale też powodują, że inne samochody jadące z naprzeciwka muszą zjeżdżać na pobocze. Jest to bardzo niebezpieczne również ze względu na pieszych, którzy w takich sytuacjach nie mają już nawet gdzie uciekać. - Jest to ulica kompletnie nie dostosowana do takiego ruchu. Podobno ma zostać poszerzona, ale co to zmieni kiedy właściciele firm transportowych traktują ją, jak własne podwórkoi bezpłatną bazę przeładunkową - skarży się Andrzej Hagel, mieszkaniec Drogosławia.
Przesunęli słupy
Jak się okazuje liczne interpelacje w sprawie kłopotliwej drogi składał Zbigniew Karczewski, radny miejski. - Tam nie ma ograniczenia dla tirów. Od trzech tygodni dodatkowym problemem jest zamknięty most przy ul. Stara Droga. Wcześniej przynajmniej maszyny rolnicze tamtędy jeździły. Tutaj problem dotyczy głównie mieszkańców posesji nr 21 i 22. W tym miejscu jest bowiem zwężenie -wyjaśnia Karczewski. Na razie radnym udało się wymusić na zakładzie energetycznym przesunięcie słupów, co zostało zrobione. - Był to pierwszy krok w stronę poszerzenia tej drogi. Teraz władze miasta muszą podjąć kolejne działania - twierdzi Karczewski. Jak podpowiada radny wystarczyłoby przesunąć betonowy płot zlokalizowany przy posesjach i wtedy nie byłoby problemem z poszerzeniem drogi.
Karolina Makiej
Więcej w najnowszym wydaniu "Gazety Noworudzkiej" nr 852.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.