Po 182 latach odkryto grób niemieckiego pustelnika.Czy zrobiono to nielegalnie?
Takiego odkrycia nie pamiętają nawet najstarsi mieszkańcy Nowej Rudy. W krużgankach przy kościele na Górze św. Anny odkryto grób pustelnika Antona Waltera. Przed tygodniem (czwartek, 18 lipca) odnaleziono go przez przypadek, gdy w świątyni trwały drobne prace remontowe.
- Kiedy pracownicy ściągali kafelki natrafili na płytę grobowca z 1831 r. Na grobowcu było napisane dokładnie kto w nim spoczywa - ujawnia okoliczności odnalezienia grobu Stefan Kobak, właściciel znajdującej się w pobliżu stadniny koni. Przeniesie grób? Niemal natychmiast budowlańcy, o tym zaskakującym znalezisku poinformowali noworudzkich duchownych.
- Sprawa została zgłoszona do księdza. Osobiście nie chciałem żeby otwierano grobowiec, ponieważ jest to naruszenie czci zmarłego - twierdzi Kobak. Noworudzcy duchowni zdecydowali jednak inaczej. Robotnicy po konsultacjach z księdzem otworzyli grobiec, gdzie zobaczyli - jak twierdzi Kobak - kości zmarłego. To jednak nie wszystko. - Ksiądz chce zabrać tablicę i umieścić w widocznym miejscu - twierdzi nasz rozmówca, który był na miejscu odkrycia.
Karolina Makiej
Czytaj więcej a wnajnowszym wydaniu "Gazety Noworudzkiej" nr 844.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.