Jan Nowicki jeszcze rok temu myślał, że na wyremontowanie obiektu potrzeba nawet 20 mln zł. Miał nadzieję, że przynajmniej część z tych pieniędzy uda się pozyskać z zewnątrz. – Wystąpiliśmy z wieloma wnioskami o dofinansowanie do Ministerstwa Kultury i Urzędu Marszałkowskiego. Niestety nasze wnioski zostały negatywnie rozpatrzone. Teraz staramy się o dofinansowanie remontu pałacu z innych źródeł – mówi.
Pomimo negatywnych odpowiedzi Nowicki od kilku miesięcy remontuje dach pałacu. Jego zdaniem olbrzymie uszkodzenia wewnątrz obiektu, to efekt przeciekającego przez lata dachu.
Teraz obiekt jest już zabezpieczony przed kolejnymi zalaniami. – Szacuję, że na dotychczasowe prace w pałacu wydałem już ok. 500 tys. zł – mówi Nowicki. – Na terenie pałacu cały czas coś się dzieje. Skończy się jedną rzecz, trzeba brać się za kolejną. Na szczęście moja firma zajmuje się branżą budowlaną i w dużej mierze ułatwia mi to pracę – dodaje.
Karolina Kołodziejczyk
Więcej w 731 numerze Gazety Noworudzkiej
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.