Rudawa przyniosła Bednarczykowi oszczędności

Pięć firm chciało pociągnąć rurociąg z wodą do domów, jakie znajdują się w Rudawie. Władze Radkowa zarezerwowały na ten cel bagatela 2 mln 700 zł, w tym milion 443 tys. zł pozyskane z dofinansowania. Nieoczekiwanie okazało się, że aż tyle pieniędzy nie będzie potrzebnych. A wszystko dzięki rywalizacji firm, które starały się o ten kontrakt. Ostatecznie dwie oferty już na starcie odrzucono, a z pozostały wybrano ofertę firmy Iwony Markisz z Szalejowa Dolnego, która zadeklarowała się pociągnąć rurociąg za 1 milion 895 tys. zł. Co ciekawe, jej oferta była bardzo podobna kosztowo do tej złożonej przez kłodzką firmę Jatex, ale radkowscy urzędnicy ostatecznie uznali, że to ta Iwony Markisz jest lepsza. Nie tylko rura Ale rurociąg to nie jedyna rzecz, jaka zostanie zrobiona za niecałe 2 mln zł. - Powstanie też odwiert głębinowy, stacja uzdatniania wody wraz z hydrofornią, przyłącza do wszystkich budynków w Rudawie - wymienia Jan Bednarczyk. Burmistrz przyznaje, że na razie budowany będzie tylko wodociąg. Kanalizacja jest mało realna. - Póki co mało to realne, abyśmy do tych 6-7 gospodarstw pociągnęli kanalizację ze względu na bardzo długi odcinek, na którym musielibyśmy położyć rury, a jednocześnie małą liczbę mieszkańców tego obszaru - przyznaje burmistrz. To zmieni się tylko wtedy, gdy na Rudawie zaczną masowo być budowane nowe domki jednorodzinne.