Słupiec z tirami w tle

Dziennie przejeżdża tamtędy kilkadziesiąt samochodów, których po prostu nie da się nie słyszeć. Prawie 1,5 miliona złotych kosztował remont ul. Kwiatkowskiego. W piątek 12 października drogę oddano do użytku. Symboliczną wstęgę przecinali m.in. posłanka Monika Wielichowska, starosta kłodzki Maciej Awiżeń, burmistrz Nowej Rudy, Tomasz Kiliński i Dariusz Krajnik - zastępca dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych w Kłodzku. Politycy cieszą się z zakończenia remontu, a mieszkańcom sen z powiek spędzają tiry przejeżdżające tą ulicą. Mieszkańcy wielokrotnie prosili nas o poruszenie tego tematu. Ogromny huk i hałas. Do tego spaliny i duszący pył. Dziennie ulicą Kwiatkowskiego przejeżdża kilkadziesiąt tirów, które wywożą kruszywa z pobliskiego kamieniołomu. Pytamy zatem zarządcę drogi, czy mogą jakoś temu zaradzić? - Na chwilę obecną jest tam ograniczenie prędkości do 40 km/h. Dodatkowo rozmawiamy z kierownictwem kopalni, aby zakupić miernik prędkości. Na pewno wybudowany chodnik zwiększył bezpieczeństwo mieszkańców. Nowy asfalt, gdzie teraz jest równo sprawia, że auta nie robią tyle hałasu – informuje Piotr Marchewka ze Starostwa Powiatowego w Kłodzku. - Kopalnia też czyni starania, żeby jak najwięcej kruszywa wywozić koleją. Niestety kamień który trafia na nasze lokalne budowy dróg (zadania realizowane przez gminy, sąsiednie powiaty) musi być wywieziony samochodami, bo nie ma innej możliwości jego przetransportowania na place budowy - zaznacza samorządowiec. Piotr Marchewka wskazuje przy okazji na zmieniającą się na rynku koniunkturę, zwracając przy tym uwagę na ogromne fundusze, zarówno unijne jak i krajowe, które są przeznaczane na remonty dróg.