Zadyma podczas obrad komisji rewizyjnej w Radkowie
Nie milkną echa po komisji rewizyjnej Rady Miasta i Gminy Radków, jaka odbyła się w poniedziałek, 30 września. Radnym puściły nerwy podczas przepytywania Tomasza Pawłowskiego, dyrektora Gminnego Centrum Kultury, Sportu i Turystyki w Radkowie w sprawie przejęcia radkowskiego zalewu przez spółkę jego żony. Radni z komisji pod przewodnictwem Stanisława Hajłasza nie mieli wątpliwości, że umowa jest nieważna, bo w takiej sprawie powinien zostać przeprowadzony przetarg. Tomasz Pawłowski przekonywał jednak, że miał pełne prawo podpisać umowę ze spółką swojej żony, a dzięki tej umowie po raz pierwszy od wielu lat gmina Radków zarobiła na zalewie. Wymiana opinii Radni chcąc przekonać Pawłowskiego do swoich racji powoływali się na opinię przygotowaną specjalnie dla nich przez jednego z kłodzkich mecenasów. Pawłowski mówił jednak, że zarówno spółka jego żony, jak i burmistrz Jan Bednarczyk też mają swoje opinie. Tyle, że znacznie różniące się od opinii w posiadaniu której weszli radni. - Wy macie swoją opinię, a ja mam swoją. Burmistrz ma swoją opinię i Spółka pewnie będzie miała też swoją - komentował dyrektor GCKSiT. Radnych zastanawiało także, dlaczego przed podpisaniem przez Pawłowskiego umowy, nie przeglądał tego dokumentu radca prawny radkowskiego magistratu. - Nie miałem takiego obowiązku - odpowiadał Pawłowski, któremu niemal przez całą komisję trzęsły się ręce z nerwów.
Paweł Golak
Więcej w najnowszym wydaniu "Gazety Noworudzkiej" nr 854.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.