Drastyczny wzrost cen odbił się na naszych portfelach w poprzednim roku, w tym niestety nie będzie lepiej. Powinniśmy zacząć przyzwyczajać się do tego, że Nowy Rok wita nas podwyżkami.
W 2023 roku wzrośnie między innymi:
- VAT na energię i ciepło z 5% na 23%
- VAT na nawozy z 0% do 8%
- maksymalna stawka podatków lokalnych ustalona przez rząd o 10%
- akcyza dla alkoholu o 5%
- akcyza dla wyrobów tytoniowych o 10%
- składka ZUS dla przedsiębiorców - o 207 zł, do 1418 zł
Strach iść do sklepu…
W najbliższych tygodniach ceny produktów na sklepowych półkach kolejny raz pójdą w górę. Jest to spowodowane m.in. rosnącymi cenami surowców energetycznych, paliw oraz prądu. Żywność w 2023 r. podrożeje również ze względu na podniesienie płacy minimalnej. Zdaniem ekonomistów, największych podwyżek możemy spodziewać się na przełomie marca i kwietnia, tuż przed Wielkanocą.
Paliwo nie podrożało
W Sylwestra na stacjach benzynowych mogliśmy zaobserwować długie kolejki. Mieszkańcy bali się podwyżek. Jednak ceny paliwa nie uległy drastycznej zmianie. Mimo, że od 1 stycznia, w wyniku zakończenia tarczy antyinflacyjnej, wzrósł również VAT na paliwo z 8% do 23% oraz opłata paliwowa doliczana do ceny paliwa wzrosła o 13%. Czy to znaczy, że PKN Orlen i Rząd przez wiele miesięcy zawyżali ceny paliwa?Przeczytaj również: Jak przeżyć za 19 groszy? Tyle wynosi najniższa emerytura
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.