reklama

Gmina Nowa Ruda. Nie musiał, ale chciał odejść

Opublikowano:
Autor: Marcin Rosiński

Gmina Nowa Ruda. Nie musiał, ale chciał odejść - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook
WiadomościGmina Nowa Ruda: Powiatowy radny Paweł Mazurkiewicz, do niedawna zatrudniony w Urzędzie Gminy Nowa Ruda i częściowo skonfliktowany z wójt Adrianną Mierzejewską, zrezygnował za porozumieniem stron z pracy u niej i trafił pod skrzydła wójta gminy Kłodzko.

Gmina Nowa Ruda. O Mazurkiewiczu zrobiło się głośno, gdy kilka miesięcy temu wójt Adrianna Mierzejewska chciała skierować go na inne stanowisko niż dotychczas zajmowane.

Przyczyną zamiaru wypowiedzenia warunków pracy i płacy jest nieefektywne prowadzenie przez Pawła Mazurkiewicza zadań z zakresu leśnictwa, dotyczących postępowań w sprawie wydawania zezwoleń na usunięcie drzew i krzewów – napisała Mierzejewska we wniosku do przewodniczącego rady powiatu kłodzkiego.

Radnego niełatwo zdegradować

Zgodnie z ustawą o samorządzie, zmiana warunków pracy i płacy radnego powiatowego wymaga uprzedniej zgody rady powiatu. Ochrona trwałości stosunku pracy obejmuje nie tylko rozwiązanie umowy, ale także wypowiedzenie zmieniające warunki pracy.

W przypadku wypowiedzenia zmieniającego, pracodawca musi uzyskać zgodę rady, nawet jeśli powody nie są związane z wykonywaniem mandatu. Przepisy te okazały się przydatne Mazurkiewiczowi – radni powiatu kłodzkiego obronili go i nie zgodzili się na jego degradację.

Radny skarżył się na złe traktowanie

Mazurkiewicz przekonał większość radnych, że był niewłaściwie traktowany przez pracodawcę. Przypomniał, że wiosną ubiegłego roku w Urzędzie Gminy Nowa Ruda przeprowadzono reorganizację, polegającą na utworzeniu dwóch odrębnych referatów. Kilka miesięcy później dokonano kolejnej reorganizacji, w wyniku której oba referaty zostały ponownie połączone.

Z kierownika referatu ochrony środowiska zostałem zdegradowany do stanowiska głównego specjalisty ds. leśnictwa, ochrony przyrody i utrzymania czystości. Jednocześnie znacznie obniżono mi wynagrodzenie, pomimo zachowania dotychczasowego zakresu obowiązków

– mówił wówczas Mazurkiewicz.

Nie politycznie, lecz merytorycznie

Mierzejewska zapewniała, że dotyczące urzędnika kwestie organizacyjno-kadrowe nie mają związku z lokalną polityką.

Urząd podejmuje działania, aby funkcjonować w sposób najbardziej przyjazny dla mieszkańców. Zmieniająca się struktura organizacyjna jest tego konsekwencją. Moim obowiązkiem jest takie zorganizowanie pracy urzędu, aby przy posiadanych środkach i zasobach ludzkich była efektywna i oszczędna. Zmiana warunków pracy jest skutkiem zmian organizacyjnych – wyjaśniała Adrianna Mierzejewska.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
logo