reklama

Gmina Nowa Ruda. Transport lokalny i rudera w Jugowie

Opublikowano:
Autor: Marcin Rosiński

Udostępnij na:
Facebook
WiadomościPodczas posiedzeń komisji oraz ostatniej sesji Rady Gminy Nowa Ruda poruszono dwa ważne dla lokalnej społeczności Jugowa tematy. Mowa o lokalnym transporcie oraz ruderze po dawnej kawiarni Tina.

Gmina Nowa Ruda. Została podjęta uchwała w sprawie przedłużenia umowy na funkcjonowanie lokalnego transportu zbiorowego, który został uruchomiony z myślą o mieszkańcach naszej gminy.

Otrzymałem potwierdzenie, że na przyszły rok trasy oraz częstotliwość kursów pozostaną bez zmian. Dodatkowo trwają rozmowy dotyczące utworzenia nowego przystanku, dzięki któremu mieszkańcy Jugowa mogliby dojechać bezpośrednio do nowo powstałego M Parku Handlowego przy ul. Pułkownika Józefa Sokola w Nowej Rudzie. Gorąco zachęcam do korzystania z transportu. Im większe będzie zainteresowanie, tym mocniejszy argument mamy za jego utrzymaniem w kolejnych latach. Brak wykorzystania może niestety oznaczać konieczność jego ograniczenia lub likwidacji – mówi radny Michał Groń z Jugowa.

Rudera do rozbiórki

Pozostałości po dawnej sali przy „Kawiarni Tina”, na ul. Głównej 46 w Jugowie, niepokoją mieszkańców. Stan obiektu woła o pomstę do nieba. W ramach wolnych wniosków – zgodnie z prośbą mieszkańców – Groń zapytał również o działania władz gminy w tym zakresie.

Jest gotowa dokumentacja rozbiórkowa oraz jej kosztorys. Wynika z nich, że to kosztowne przedsięwzięcie. Być może podczas przetargu uda się go nieco obniżyć. W miarę możliwości budżetowych planujemy przeprowadzenie prac rozbiórkowych w przyszłym roku – powiedział Dawid Fecko, kierownik referatu administracji mieszkaniowej i budownictwa UG Nowa Ruda. Urzędnik zapewnił, że stan ruiny będzie monitorowany, a władze gminy zadbają o jej zabezpieczenie.

Tak, aby osoby postronne tam się nie dostawały
– wyjaśnił.

Oficyna grozy

Rozpadający się budynek w Jugowie to kolejny obiekt na terenie gminy wymagający zabezpieczenia. Niedawno pisaliśmy o sypiącej się oficynie, która „straszy” w centrum Bożkowa. Tam również, w oczekiwaniu na środki finansowe, trzeba było zastosować tymczasowe zabezpieczenia.

Oficyna jest w fatalnym stanie. Sypią się gzymsy, kruszy się elewacja, fragmenty spadają na drogę powiatową
– przypomina Tomasz Pietrzyk, sołtys Bożkowa.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
logo