Piąta fala koronowirusa w zastraszającym tempie ogarnia Polskę. Tylko w środę, 26 stycznia ilość zakażonych dobijała prawie do 55 tysięcy osób. Czy wpłynęło to na zmianę sposoby myślenia osób nie zaszczepionych, ile osób zaszczepiło się w noworudzkim punkcie od ubiegłego tygodnia?
W zeszłym tygodniu zaszczepiono 655 osób przy wstępnych szacunkach ok. 400 osób. W tym tygodniu zainteresowanie szczepieniami wyraźnie spadło. Na chwilę obecną zarejestrowanych jest 449 chętnych do szczepienia. – Tu wyraźnie widać, że zainteresowanie szczepieniami jest mniejsze niż w poprzednich trzech tygodniach – twierdzi Piotr Potyrała, prezes przychodni Evita w Nowej Rudzie. – Jestem zaskoczony tą sytuacją. Wydawać by się mogło, że widząc taką ilość zachorowań to osoby, które się wahały bądź do tej pory nie szczepiły się, zdecydują się na ten krok, żeby jednak się zabezpieczyć – dodaje.
Dynamika szczepień utrzymuje się na podobnym poziomie. Potyrała sprawdził, ile osób zapisuje się na pierwszorazowe szczepienie i był zaskoczony. We wtorek zaszczepiło się 10 osób, w środę 5 i na czwartek zarejestrowanych jest również 5 osób.
Od wtorku, 25 stycznia dawką przypominającą szczepić się może młodzież, która ukończyła 16. rok życia. Również w tym przypadku o ile było zainteresowanie pierwszymi dawkami, to na dzisiaj szczepienie trzecią dawka wśród tej grupy wiekowej jest znikome. Na dzisiaj do szczepienia zapisały się zaledwie 3 osoby, które są uprawnione.
Absurdalny przepis?
Od ubiegłego wtorku, 25 stycznia obowiązuje również przepis, wedle którego każdy powyżej 60 lat, po pozytywnym teście, ma być zbadany w ciągu 48 godzin także w domu przez lekarza pierwszego kontaktu.
- Nie wyobrażam sobie tego. Póki co nie dostałem żadnych wytycznych poza informacjami przedstawionymi na konferencji przez ministra. Nie zgadzam się z takimi zaleceniami, ponieważ to będzie odbywało się kosztem pacjentów, którzy zgłaszają się do przychodni - mówi szef przychodni Evita. Zaznacza też, że przy takim natężeniu i ilości chorych, nie ma możliwości, żeby był w stanie wyłączyć lekarza. - Musimy wręcz „segregować” pacjentów na tych, którzy muszą być przyjęci dzisiaj, a którzy mogą być zapisani na kolejne dni. Już teraz listy osób do lekarza są zajęte przez osoby, które muszą dostać się do lekarza – tłumaczy Piotr Potyrała. - Wyłączenie lekarza na konsultacje domowe to jest wyłączenie lekarza z całej przychodni i ja w tym momencie mówię pacjentom przepraszam, ale nie możemy realizować świadczenia, które jest wymagane. Szczerze mówię, tak naprawdę to jest nierealne – mówi.
Zatrważające dane
Tylko w ciągu ubiegłych 7 dni na terenie powiatu kłodzkiego przybyło aż 919 osób zakażonych. W środę, 19 stycznia odnotowano 68 osób zakażonych, w czwartek, 20 stycznia 75 osób, w piątek, 21 stycznia 161 osób, w sobotę, 22 stycznia 118 osób. Niedziela, 23 stycznia tradycyjny weekendowy spadek i tylko 23 osoby zakażone. Bomba strzeliła w poniedziałek, 24 stycznia, kiedy to w powiecie kłodzkim wykryto aż 223 osoby zakażone, we wtorek 25 stycznia 88 osób i w środę, 26 stycznia odnotowano na terenie naszego powiatu 163 osoby zakażone.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.