reklama

Nie ma dopłat, nie ma kursów

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Nie ma dopłat, nie ma kursów - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościMieszkańcy wsi w gminie Nowa Ruda i gminie Radków skarżą się na problemy z dojazdami.
reklama

Przedstawiciele kłodzkiego PKS-u tłumaczą, że władze gmin mogą do transportu dopłacić, ale włodarze mówią kategoryczne nie. Czy w przyszłości uda się rozwiązać ten problem? Problem z transportem mają m.in. mieszkańcy Tłumaczowa i Koszyna. Pierwsi sygnalizują, że najgorzej jest w okresie ferii i wakacji. Wówczas jak mówią do dyspozycji pozostaje tylko „piechtolot” lub transport prywatny. Problem mają też mieszkańcy Koszyna górnego, bo od 3 lat nie ma kursu rannego przez tą część wsi. Młodzież nie ma jak dostać się do szkoły, a dorośli do pracy. Z kolei kłodzki PKS wszystko tłumaczy małą liczbą pasażerów. Mogą do kursów dopłacić Kursów mogłoby być więcej, gdyby gminy chciały do nich dopłacać. Przedstawiciele kłodzkiego PKS-u podkreślają, że ich spółka za każdym razem informuje gminy o zamiarze likwidacji danego połączenia. Informuje też o tym, że samorządy mogą dopłacić i zapobiec wstrzymaniu połączenia. - Na chwile obecną z możliwości dokonywania dopłaty korzysta regularnie Gmina Bystrzyca oraz w okresie wakacyjnym Gmina Stronie Śląskie - informuje Marcin Trzaska, kierownik działu przewozów pasażerskich kłodzkiego PKS-u. - Spółka proponuje różne rozwiązania np. dopłaty w formie wynajmu, czy ryzyka rentowności - dodaje. Gminy mówią „NIE” Na dopłaty nie zgadza się jednak ani burmistrz Radkowa, ani wójt Mierzejewska. - PKS chce dopłat do transportu, a ja dopłacać nie będę - mówi stanowczo Jan Bednarczyk, burmistrz Radkowa. - Dlaczego mam dopłacać wszystkim do wszystkiego? Do pełnego autobusu, jak tam jeździ 5-6 osób, bo wszyscy korzystają z transportu prywatnego lub jeżdżą busem. Inne gminy jak chcą, to niech dopłacają. Ja nie będę - dodaje. Podobnie mówią przedstawiciele władz gminy Nowa Ruda. - Władze gminy mają świadomość, że dla mieszkańców zmuszonych do korzystania z transportu zbiorowego jest to duża uciążliwość. Dlatego też kierownictwo urzędu wielokrotnie spotykało się w tej sprawie z prezes PKS-u – zapewnia Barbara Adamska z urzędu gminy. - W opinii wielu mieszkańców powodem braku rentowności jest niepotrzebne wysyłanie na trasy kilkudziesięcio miejscowych autobusów, których koszty eksploatacji są bardzo wysokie. W związku z tym stoimy na stanowisku, że w pierwszej kolejności należy poprawić zarządzanie spółką, a dopiero później żądać od gmin dopłat, które nie obciążą nadmiernie ich budżetów - dodaje. Barbara Adamska sygnalizuje też, że zdaniem wielu mieszkańców nieporozumieniem było także wprowadzenie programu „Mobilny Senior”, ponieważ w związku z likwidacją kursów i tak nie mogą oni z niego korzystać. Gminni urzędnicy podkreślają, że PKS podlega staroście i mają nadzieję, że to władze powiatu rozwiążą ten problem, który znany jest nie tylko w Gminie Nowa Ruda, ale także w pozostałych gminach powiatu kłodzkiego.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama