Podwyżki 2023. Renata Wolan-Niemczyk, dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Nowej Rudzie i Ścinawce Dolnej przygotowała dla dziennikarzy Gazety Noworudzkiej kalkulację cen i kosztów jakie poniosły placówki w ciągu dwóch ostatnich lat. Na przykładzie ubiegłego roku widać, jak drastyczne były podwyżki.
I tak: w 2021 na opłacenie rachunków za energię, gaz i wodę (w dwóch placówkach) wydano 459 242 zł. Na opał z kolei poszło 196 tys. zł. Z kolei rok później, czyli w 2022 r., kiedy drożyzna i inflacja zaczęły szaleć za energię, gaz i wodę Renata Wolan-Niemczyk zapłaciła już 470 371 zł, a za opał 323 971 zł.
Najbardziej zdrożała żywność
W roku 2021 na jedzenie dla podopiecznych DPS -u w Nowej Rudzie i Ścinawce Dolnej wydano 672 tys. zł. W roku ubiegłym1 110 551 zł.
Jeżeli chodzi o energię, gaz i wodę, to pogrążyły nas ostatnie dwa miesiące. Opał zdrożał prawie o 100%. A my ogrzewamy placówki olejem opałowym i gazem. Na ogrzewaniu trudno jest oszczędzać. W Nowej Rudzie w ogóle nie ma o tym mowy. W Ścinawce można delikatnie przykręcić grzejniki, bo tam są osoby chodzące. Pod warunkiem, że nie ma ujemnych temperatur
- tłumaczy Renata Wolan-Niemczyk.
Wolan-Niemczyk dodaje: Ale nie mówimy tu o jakimś radykalnym oszczędzaniu.
W DPS-ie w Nowej Rudzie mieszka 100 pensjonariuszy (w wieku od 27 do 96 lat) , w Ścinawce 96 (w wieku od 28 do 80 kilku lat). Optymalną, zdrową temperaturą, jaką stara się utrzymać dyrekcja, jest temperatura 21-22 stopnie.
Na jedzeniu nie mogą oszczędzać
Jeżeli chodzi o jedzenie, to placówki takie jak Domy Pomocy Społecznej są obostrzone dietami. Żywność musi być zbilansowana, a menu układane\ jest przez dietetyka i musi odpowiadać wartościom żywieniowym.
Nie mamy tu możliwości oszczędzania czy stosowania tańszych zamienników, bo wszystkie wartości są sprawdzane przez sanepid, a żywność kupujemy w drodze przetargów. Nie wybieramy sami dostawców
- podkreśla Wolan-Niemczyk.
Już dziś Renata Wolan-Niemczyk zapowiada, że szalejąca drożyna spowoduje wzrost cen za pobyt w Domu Pomocy Społecznej. Dzisiaj koszt pobytu w DPS-ie w Nowej Rudzie i Ścinawce to 4 700 zł. miesięcznie. Za chwilę prawdopodobnie będzie to ponad 5
tys. zł.
W Jugowie blisko 6 tysięcy?
Inflację i drożyznę odczuł też dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Jugowie. W roku 2021 za energię, Adam Frankowski zapłacił 68 tys. zł. Za olej opałowy 286 tys. zł. Za żywność 327 tys. zł. Z kolei w roku ubiegłym rachunki za energię opiewały na 95 tys. zł. Za opał dyrektor musiał zapłacić aż 696 tys. zł, a za żywność 401 tys. zł.Największy wzrost, o prawie 400 tys. zł był na opale. Tu cena skacze z miesiąca na miesiąc, a my olej zamawiamy raz w miesiącu - mówi Adam Frankowski, dyrektor DPS-u w Jugowie. Nie mamy na czym zaoszczędzić. Wymieniamy zużyte żarówki na ledowe, gasimy światła na korytarzach, gdy nie są potrzebne. To wszystko - dodaje.
W placówce w Jugowie mieszka 85 podopiecznych, w wieku od 30 do 96 lat. Dziś miesięczny pobyt w jugowskim DPS-ie to koszt nieco ponad 5 tys. zł. Jak zapowiada dyrektor, w tym roku koszt ten wzrośnie prawdopodobnie nawet o 900 zł.
Przeczytaj również: Trudno będzie spiąć tegoroczny budżet
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.